poniedziałek, 2 marca 2015

Pożary w Kapsztadzie

Bardzo silne wiatry w Kapsztadzie sprawiły, że pożar, który wybuchł wczoraj rano w okolicy miejscowości Muizenberg, tuż pod Kapsztadem, błyskawicznie rozprzestrzenił się na okoliczne góry i wzgórza na półwyspie. Z żywiołem walczy ponad 300 strażaków. Przewiduje się, że ugaszenie szalejącego ognia może potrwać nawet tydzień. 

Mieszkańcy Kapsztadu starają się, jak mogą, by nie tylko nie utrudniać akcji strażaków, ale także im pomóc: przynoszą na przykład wodę i jedzenie do różnych punktów zaopatrzenia prowadzonych przez wolontariuszy. Nie ma wprawdzie na razie ofiar śmiertelnych, ale spłonęło już kilka domów, a ostatnie doniesienia mówią o tym, że mieszkańcy Hout Bay, miasteczka na południe od Kapsztadu, powinni być przygotowani na ewakuację.

Źródło: http://www.news24.com/Multimedia/MyNews24/Cape-Town-fires-20150302?utm_source=news24-pm-newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=Newsletters
Źródło: http://www.news24.com/Multimedia/MyNews24/Cape-Town-fires-20150302?utm_source=news24-pm-newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=Newsletters
To naprawdę bardzo przygnębiające, bo płonie tak naprawdę spora część parku narodowego i terenów chronionych. Władze SANParks, organizacji zrzeszającej państwowe parki narodowe, nie jest na razie w stanie ocenić strat, ale trzeba pamiętać, że w tej części świata występuje wiele endemicznych gatunków roślin. Formację roślinną o nazwie fynbos (czyt. fejnbos) można zobaczyć tylko tutaj.

Pozostaje mieć nadzieję, że wiatr się uspokoi i ogień uda się jak najszybciej ujarzmić...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...